Niestety, to co dobre szybko się kończy. I właśnie dla mnie wakacje się skończyły. W tym roku wybrałam się do Krakowa, jest po prostu piękny. Warto tam jechać z rodziną lub przyjaciółmi. Jest wiele atrakcji dla maluchów jak i dla dorosłych.
No ale, pora wracać do rzeczywistości. Strasznie się rozleniwiłam po urlopie. Więc wczoraj na kolację szukałam w przepisach coś bardzo szybkiego do zrobienia i lekkiego, i znalazłam - pomidory faszerowane fetą i grzankami.
Składniki:
- 8 dużych pomidorów
- 4 ząbki czosnku
- 1/2 opakowania sera feta
- 6 kromek chleba tostowego
- 3-4 łyżki masła
- łyżeczka posiekanego tymianku
- kilka listków świeżej bazylii do dekoracji
- sól, pieprz ziołowy
Kromki chleba tostowego pokroić w dość drobną kostkę. Czosnek obrać, a następnie bardzo drobno posiekać lub przecisnąć przez praskę. Na patelni rozgrzać masło i lekko zeszklić czosnek. Do czosnku na patelni dodać pokrojony w kostkę chleb tostowy, po czym zrumienić go na zloty kolor, mieszając aby tostowe grzanki przypiekły się z każdej strony. Pomidory starannie umyć i osuszyć. Następnie ściąć ich górną część z ogonkiem na ok. 1/4 wysokości. Przecięte pomidory wydrążyć, a miąższ pokroić w drobną kostkę.
Ser feta również pokroić w drobną kostkę. Dodać do niego pokrojony miąższ pomidora oraz przygotowane wcześniej grzanki. Wymieszać oraz doprawić do smaku.
Do środka każdego wydrążonego pomidora nałożyć farsz. Nafaszerowane pomidory posypać posiekanym tymiankiem. Następnie zakryć pomidory "czapeczkami" z odciętych wierzchów. Aby nie spadały przymocować je delikatnie wykałaczkami.
Pomidory zapiekać przez około 15 minut w nagrzanym piekarniku do temperatury 200 stopni. Podawać na ciepło.
